Rok 2013 był dla mnie przełomowy i trudny. Posypałam się zdrowotnie i to konkretnie (zdiagnozowano u mnie dwie poważne choroby, w tym celiakię), ale zdarzyły się również dobre rzeczy i o tych chcę pamiętać. W sierpniu wyjechałam na wspaniałe wakacje (były naprawdę wyjątkowe), a zaraz potem przeprowadziłam się do mojego niedużego mieszkania. Więc był to rok zmian, nie zawsze łatwych. Moim słowem na 2013 było change. Jak widać zmiany zaszły...
Czas na podsumowanie mojej twórczości. Cieszę się, że mimo trudnych chwil, udało mi się coś zrobić, oto efekty.
Kończę 2013 rok z nadzieją, że teraz będzie coraz lepiej i łatwiej. A moje słowo na 2014 rok to
ja
Ciekawa jestem, jak będzie wyglądała Wasza ostatnia noc w tym roku, u mnie niespodzianka w postaci gości, będzie się działo.
Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku.
I pozwolę sobie zacytować moje ulubione zdanie na Nowy Rok.
"Życie zaczyna się od nowa każdego dnia".
Dla tych, którzy dotrzymali do końca, coś wesołego. Macie postanowienia na Nowy Rok?
Jaśminowasia ma.
Do następnego wpisu, już w Nowym Roku. Buziaki.