Już kończy się październik, przed nami listopad. Postanowiłam umilić sobie jesienny czas. Mam swój jesienny zapiśnik. Zrobiony z resztek papierów, na bazie kopert (koperty okleiłam). W środku ma małą książeczkę, w sam raz do zapisania myśli złapanych przy kawie lub aromatycznej herbacie. Włożę do kopert małe listki i inne zdobycze. Codziennie staram się dostrzec coś pięknego. Udokumentuję to :)
Miłego jesiennego tygodnia Wam życzę :)
poniedziałek, 24 października 2011
niedziela, 23 października 2011
niedziela, 16 października 2011
Dodałam trochę żółtego
i od razu cieplej się zrobiło...
Dzisiaj musiałam zwolnić, organizm się buntuje, mam problemy z oddychaniem :(
Ocieplamy z Martyną atmosferę pomarańczowymi babeczkami bg i dużą ilością płomyków tealightowych ;)
Znalazłam pomysł, jak z przyjemnością wrócić do papieru, pokażę niebawem...
Buziaki.
Jaśminowa.
Dzisiaj musiałam zwolnić, organizm się buntuje, mam problemy z oddychaniem :(
Ocieplamy z Martyną atmosferę pomarańczowymi babeczkami bg i dużą ilością płomyków tealightowych ;)
Znalazłam pomysł, jak z przyjemnością wrócić do papieru, pokażę niebawem...
Buziaki.
Jaśminowa.
sobota, 15 października 2011
Kartka
zrobiona na wyzwanie Enczy w Scrapujących Polkach.
Powstała w rozpoczynającej się fazie papierowstrętu, który trwa do nadal :) Dziękuję za porady i ciepłe słowa pod ostatnim wpisem. Wena poszła sobie na dłużej, czytam zatem, spaceruję...
Dzisiaj wybieram się na eko-kiermasz.
Miłego dnia.
Powstała w rozpoczynającej się fazie papierowstrętu, który trwa do nadal :) Dziękuję za porady i ciepłe słowa pod ostatnim wpisem. Wena poszła sobie na dłużej, czytam zatem, spaceruję...
Dzisiaj wybieram się na eko-kiermasz.
Miłego dnia.
poniedziałek, 10 października 2011
Cierpię na papierowstręt
mam nadzieję, że chwilowy...
Zrobiło się mokro, wietrznie i zimno. Rozjaśniam swój dom płomykami świec.
Pachnie pierniczkami, wczoraj razem z Martynką zrobiłyśmy babeczki bg.
Przeglądam wnętrza w czasopismach i szukam tylko tych ciepłych.
W sobotę udało mi się dotrzeć na spotkanie (ulica majowa) ze wspaniałymi dziewczynami.
Myślałam, że spotkanie pomoże, niestety papierowstręt nadal trzyma. I jak tu być projektantką?
Poczekam cierpliwie...
Też tak miewacie? Przyjmę porady, bo czasu mało na zrobienie prac :)
Zrobiło się mokro, wietrznie i zimno. Rozjaśniam swój dom płomykami świec.
Pachnie pierniczkami, wczoraj razem z Martynką zrobiłyśmy babeczki bg.
Przeglądam wnętrza w czasopismach i szukam tylko tych ciepłych.
W sobotę udało mi się dotrzeć na spotkanie (ulica majowa) ze wspaniałymi dziewczynami.
Myślałam, że spotkanie pomoże, niestety papierowstręt nadal trzyma. I jak tu być projektantką?
Poczekam cierpliwie...
Też tak miewacie? Przyjmę porady, bo czasu mało na zrobienie prac :)
poniedziałek, 3 października 2011
sobota, 1 października 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)