Kartki i domki zrobiłam z myślą o bliskich oraz na dwa kiermasze. Kilka prac przekazałam do gimnazjum, o tym pisałam wcześniej, a pozostałe kartki i domki postanowiłam sprzedać na pchlim targu, a zebrane pieniądze przekazać na zwierzęta ze schroniska w moim mieście. Udało się. Zebrane pieniądze zostały wrzucone do puszki, a dla nas wystarczyło na kawę i herbatę. W tym miejscu dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili stoisko i kupili moje prace.
Kartki.
Domki.
Domki to nie jest mój autorski pomysł. Dziękuję UHK, że mogłam z niego skorzystać.
Jutro pokażę bileciki do prezentów.
A to ja i mój skromny stół.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. To miłe, że przed świętami macie chwilę, żeby tutaj ze mną pobyć.