jest łaskawa w tym roku. Słoneczna. Jak powieje, to moim ulubionym halnym.
"Dziki człowiek"
Ja dziki człowiek
boję się słów
zimnych ciężkich obojętnych
Boję się
cierpkich uśmiechów
przymrużeń oczu
wzruszeń ramion
Kiedy byłam dzieckiem
pisałam wiersze na strychu
żeby się nie śmiali
Godzinami rozmyślałam
jak wyleczyć chorą nogę
żaby siedzącej w rowie
Dziś jak wtedy
pragnę rąk które głaszczą
Słów ciepłych i miękkich
jak owcza wełna
M. Hillar
Tak, ta mała to ja.
Do następnego wpisu.
Ogłaszam wielki powrót blogowania.
Uściski.
jak dobrze :*
OdpowiedzUsuń:) urocza
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mnie cieszy powrót blogowania.panna charakterna z Ciebie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wracasz :)
OdpowiedzUsuń