czwartek, 6 listopada 2014

Jesień

jest łaskawa w tym roku. Słoneczna. Jak powieje, to moim ulubionym halnym. 

 "Dziki człowiek"
Ja dziki człowiek
boję się słów
zimnych ciężkich obojętnych

Boję się
cierpkich uśmiechów
przymrużeń oczu
wzruszeń ramion

Kiedy byłam dzieckiem
pisałam wiersze na strychu
żeby się nie śmiali

Godzinami rozmyślałam
jak wyleczyć chorą nogę
żaby siedzącej w rowie

Dziś jak wtedy
pragnę rąk które głaszczą
Słów ciepłych i miękkich
jak owcza wełna


M. Hillar

 
 Tak, ta mała to ja.
Do następnego wpisu.
Ogłaszam wielki powrót blogowania.
Uściski.

4 komentarze:

Dziękuję za Twój komentarz