środa, 11 marca 2015

Trzy sposoby na... WB3

Witam w kolejnym dniu wyzwania. Wczorajszy post i DIY ominęłam, ale któregoś dnia to nadrobię. Dzisiaj napiszę, jaki są moje sposoby na to, by w domu, mieszkaniu było "ciepło" i z klimatem. 

1. Lubię oświetlenie punktowe, więc u mnie w domu obowiązkowe są lampy podłogowe, stolikowe, które zapalam w parach, albo pojedynczo. Dodatkowo rolę ocieplacza pełnią latarnie, świeczniki, świece. W pokojach, przedpokoju, kuchni, w łazience znajdziecie u mnie światło świec.
2. W salonie mam prostą brązową szafę i mocny wąski regał, białą komodę z ikei, komódkę z wiklinowymi koszami, prosty biały stół z krzesłami, "wygięty" fotel, zwykłą kanapę w piaskowym kolorze, śmieszny plastikowy stoliczek na trzech nogach (ikea), różne lampy, w tym nowa- lampa widmo ;-). Myślę, że ta zbieranina robi odpowiedni klimat. Ozdoby kupuję w galeriach internetowych oraz na targu staroci, z naciskiem na starocie. Jest domowo, nie katalogowo. Ja to lubię.
3. Zapach w domu. Lubię jak pachnie przyprawami korzennymi lub bawełną. Nawet w łazience pali się kominek z woskiem zapachowym.
Mogę pisać dalej i dalej... Wybrałam to, co teraz wpadło mi do głowy. Jeśli macie ochotę zobaczyć więcej zdjęć mojego domu, to zapraszam na mój instagram, gdzie figuruję jako czasami.
Na zakończenie przekwitła prymulka i lampka widmo z mojego salonu.


Do następnego wpisu.

wtorek, 10 marca 2015

Moje plany na wiosnę WB1

Długo mnie tutaj nie było. Przerwa jest spowodowana moimi problemami zdrowotnymi, o których nie chcę na razie pisać. Witam z opóźnieniem w blogowym wyzwaniu autorstwa Uli.
Tematem wyzwania są moje plany na wiosnę. W pierwszej chwili pomyślałam sobie, że ja nie mam planów. Ściągnięcie z pleców grubej kurtki spowodowało u mnie już taki wysiłek, że na kreatywność zabrakło sił. Ale jak się dłużej zastanowiłam, co ja bym chciała zmienić, zamienić, dołożyć, odebrać, to okazało się, że plany są.


Zatem.
1. Pikniki- mam ogromną ochotę organizować je, nacieszyć się wspólnym czasem, zabawą, jedzeniem, przyrodą (kolejność przypadkowa).
2. Nauczyć się robić na szydełku kwiatki, aby potem zrobić z nich girlandę- pierwszy krok za mną, kupiłam miętową włóczkę i wygrzebałam z zapasów włóczkowo- drucianych szydełko.
3. Kupić porządne okulary przeciwsłoneczne.
Do następnego wpisu.