poniedziałek, 3 maja 2010

biały...

Czeka mnie biały tydzień (przez jedną komunistkę :P). Lubię ten kolor we wnętrzach, bielone meble, kosze, świece, ramki, podłogi, lubię blade twarze ( ja też mam taką), ale nie lubię białych ubrań...Więc dzisiaj kilka zdjęć ulubionych z flickra oraz coś na szyję. Ponieważ na razie nie posiadam tego i tego, to mam swój przerobiony dyndacz. Łańcuszek bardzo długi, zawieszki z działu dziecięcego jednej z sieciówek, wstążeczka ze zbiorów craftowych i mam.


A to dla wytrwałych i cierpliwych... Miłego dnia :)

6 komentarzy:

  1. Hello from Nouméa, nice soft music, thanks for sharing

    OdpowiedzUsuń
  2. białe wnętrza uwielbiam, uwielbiam też białe kwiaty (szczególnie goździki), uwielbiam białą porcelanę, mam jedne białe spodnie i jedną białą spódniczkę, nie cierpię mieć białej cery więc kocham żółte słońce :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. zdjęcia piękne, modelik vw nawet mamy taki w domku:) dyndacz bardzo nastrojowy, a biały lubię chyba w każdym wydaniu (no, poza białymi ścianami)...
    pozdrowienia dla komunistki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! I zawieszka i mozaika :) i dzięki :) miłe

    OdpowiedzUsuń
  5. przyszlam posluchac muzyki i dziecko mi zasnelo:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz