Czeka mnie biały tydzień (przez jedną komunistkę :P). Lubię ten kolor we wnętrzach, bielone meble, kosze, świece, ramki, podłogi, lubię blade twarze ( ja też mam taką), ale nie lubię białych ubrań...Więc dzisiaj kilka zdjęć ulubionych z flickra oraz coś na szyję. Ponieważ na razie nie posiadam
tego i
tego, to mam swój przerobiony dyndacz. Łańcuszek bardzo długi, zawieszki z działu dziecięcego jednej z sieciówek, wstążeczka ze zbiorów craftowych i mam.
A
to dla wytrwałych i cierpliwych... Miłego dnia :)
Hello from Nouméa, nice soft music, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńbiałe wnętrza uwielbiam, uwielbiam też białe kwiaty (szczególnie goździki), uwielbiam białą porcelanę, mam jedne białe spodnie i jedną białą spódniczkę, nie cierpię mieć białej cery więc kocham żółte słońce :)))
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne, modelik vw nawet mamy taki w domku:) dyndacz bardzo nastrojowy, a biały lubię chyba w każdym wydaniu (no, poza białymi ścianami)...
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla komunistki:)
:)
OdpowiedzUsuńSuper! I zawieszka i mozaika :) i dzięki :) miłe
OdpowiedzUsuńprzyszlam posluchac muzyki i dziecko mi zasnelo:)
OdpowiedzUsuń