I już mamy listopad. Staram się cieszyć każdą chwilą, lecz nie zawsze jest to łatwe. Czasami się miotam. Dzisiaj tak nie będzie. Ten listopad jest wyjątkowy, ale o tym napiszę więcej za kilka dni. Pragnę, aby był kreatywnym miesiącem. Postanowiłam zrobić 10 rzeczy w listopadzie. Może i Wam się spodobają. Utrwalę je, może powstanie mały art jurnal?
Jaśminowasia
super pomysł -przełamywanie tego wszechogarniającego smutku.Ja też się postaram przeżyć to inaczej
OdpowiedzUsuńlistopad to miesiąc moich urodzin więc mam sprzeczne uczucia... na pewno sukienkę założę nie jeden raz, bo lubię, kwiaty, cóż, może dostanę, więc raczej nie kupię... ale melancholia dopadnie mnie mur beton, właściwie dopadła mnie już w październiku i codziennie się pogłębia...
OdpowiedzUsuńo, kolaż... to jest niezły pomysł:)) żeby tak w kolaż dało się ująć te 37 listopadów...
Asiu wspaniałe pomysł! najbardziej podoba mi się punkt z sukienką:)))
OdpowiedzUsuńwspaniałe to pierwsze zdjęcie... takie nostalgiczne!
wspaniałe plany!
OdpowiedzUsuńfajne 10 rzeczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Czekam na zdjęcia
OdpowiedzUsuńpobawcie się ze mną, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńPierwsza zabawa, która mi się podoba. Zmobilizujesz mnie? Proszę.
Usuń