Na drutach zaczęłam robić w tamtym roku. Musiałam sobie wszystko przypomnieć . Ostatni raz zrobiłam coś włóczkowego dla małej lalki, mając może z osiem lat. Dawno, dawno temu. W tym roku wróciłam. Robienie na drutach jest przyjemne, dodatkowo stymulujemy dwie półkule naszego mózgu. Same plusy.
Moje kominy. Fioletowy nie został uwieczniony, a ten na samym dole, kolorowy jest mój.
Są bardzo miękkie. Jeśli tylko lepiej się poczuję, od razu mam ochotę na "drutowanie". I marzę o drewnianych drutach, bardzo mocno.
A teraz czas na świąteczne inspiracje. Tym razem skandynawska prostota. Lubię.
źródło-pinterest
Dzisiaj wieczór andrzejkowy. Ja posiedzę w domu, bo nadal czekam na diagnozę i nie mam za dużo sił.
Ale zapalę świeczki, będzie miło. Trzeba cieszyć się najdrobniejszymi codziennymi czynnościami i tego Wam życzę, łapania piękna!
Pozdrawiam zaglądających, a szczególnie komentujących.
Asia.
jakie boskie! a jak a włóczka- wyglada na grubą i bardzo miękką ( ja jakoś nie mam cierpliwości do drutów w tym roku,marzyła mi się poducha z warkoczem,ale raczej mi zimy nie starczy :/)
OdpowiedzUsuńinspiracje cudowne! to mo nr 1 w tym roku
ślę siły i ciepełko :***
taka poducha, mmmmm
Usuńmoże w styczniu zrobię ;)
cudowne są Asiu!
OdpowiedzUsuńżyczę ci dużo zdrówka, kochana:)
dziękuję bardzo :*
UsuńTo posiedzimy dziś razem ;) Trzymam kciuki za pomyślne wyniki.
OdpowiedzUsuń:* :*
UsuńPiękna kolorystyka kominów. Zdjęcia inspiracje-pychota! Zdrówka życzę,dzisiaj czas wróżb,życzenia się spełniają! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMięciutkie i takie ciepłe :-) jakoś nie mam cierpliwości do drutów...choć marzy mi się by popróbować :-)
OdpowiedzUsuńja lubię :)
Usuńno druty to fajna sprawa, choć ja wolę szydełko:) śliczne kolory tych kominów! no i inspiracje jak zawsze pasują mi jak ulał... to zdecydowanie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńuściski dla Ciebie Joasiu
widziałam Twoje cudeńka, mam plan nauczyć się na szydełku, bo zapomniałam całkiem
UsuńKominy wyglądają na cieplutkie i są w moich ulubionych kolorach! Piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńteż lubię takie kolory, kojarzą mi się z wodą, za którą przepadam :)
UsuńJa z drutami niestety nie bardzo za sobą przepadamy (ale w sumie nie próbowałam zbyt szczególnie ich polubić...może to dlatego ;p )
OdpowiedzUsuńMacham tylko szydłem ahahaha
Twoje kominy są cudnie mięsiste! aż chce się je dotknąć przez monitor 8)
Cudne inspiracje :*
mam zamiar pomachać szydłem, oj mam
Usuńbuziaki
Ja w tym roku przypomniałam sobie, że moja Mama dawno dawno temu nauczyła mnie robić na drutach... Bardzo było przyjemnie kupić sobie nową włóczkę i druty. W tej chwili dziergam komin dla Teściowej. Będzie Bardzo Ciepły.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne inspiracje w kolorze czerwonym! Siedzę i ślinię monitor... ;)
Byłam na Twoim blogu :), świetnie, że wróciłaś tak, jak ja do drutów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńco to za włóczka ta kremowa? boska jest!
OdpowiedzUsuńz drutami tak jak i ty przeprosiłam się w tamtym roku i cieszę się z tego okrutnie, nic tak nie odpręża jak machanie prawych i lewych oczek ;p
Uwielbiam rogacze a u Ciebie obrodziły....Najcudniejsze te z różowymi kokardami i frędzelkami,, od zasłon".Piękne kolory kominów..Czy na drutach to żyrafki? Zdrówka...Dużo....
OdpowiedzUsuń