czwartek, 28 marca 2013

Mieszkam

Dla niektórych czytających to nowa wiadomość. Od miesiąca mieszkam na wsi. Dzielę z Martynką duże poddasze, zwane Gołębnikiem. Zastane ściany w moim pokoju są różowe, później będą kremowe. Nie jestem jeszcze całkiem rozpakowana, ale uchylę rąbka tajemnicy. Zapraszam na kilka migawek z mojego Gołębnika.






U mnie dzisiaj jest pochmurno, gdzie ta wiosna?

9 komentarzy:

  1. a gdzie na wsi, a dlaczego nie w Tychach?:)a blisko?

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne miejsce, kocham poddasza i nie umiem się doczekać kiedy wyremontuję całkowicie mój stryszek :)

    Róż jest ładny, ale faktycznie kremy lepiej się spiszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. och, jak ładnie, przyjemnie i przytulnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale fajny klimacik pomimo tego różu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudnie:) i kolor dla mnie piekny :)
    a ja od dwóch tyg w Irlandii :)
    buziaki i wesołych Świąt dla Was :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Gołębnik- jak ładnie się nazywa!
    Ja tam wcale nie jestem pewna czy kremy będą lepsze, róż fajny, charakterny! Może choć trochę go zostawić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Asiu,
    ślicznie tam macie. Tak romantycznie, przytulnie, domowo. I półeczka mnie rozczuliła.
    Duże, świąteczne buziaki :* Trzymajcie się dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz